Część osób odczuwa tak wielką potrzebę kupienia czegoś, że nie zastanawia się nad konsekwencjami finansowymi, ani tym czy zakup ten jest niezbędny. Może być to spowodowane podświadomą chęcią podniesienia poczucia własnej wartości. Niestety tego typu nawyki mogą mieć dramatyczne konsekwencje. Jak zacząć oszczędzać mając skłonności do impulsywnego kupowania?
Przygotujmy listę zakupów
Choć nie zawsze będzie to skuteczne, przed każdymi zakupami należy przygotować listę produktów do kupienia. Żeby stworzyć listę zakupów musimy się zastanowić, które produkty są nam naprawdę niezbędne. Jeżeli chcemy płacić mniej – przygotujmy listę z gazetkami promocyjnymi. Postanówmy sobie, że będziemy kupować jedynie produkty znajdujące się na naszej liście. Sprawdź najnowsze gazetki promocyjne z hipermarketów
Nie chodźmy na zakupy sami
Jeżeli mamy problemy z impulsywnym kupowaniem, samo stworzenie listy zakupów (zwłaszcza na początku) może okazać się niewystarczające. Z tego względu dobrym pomysłem jest unikanie chodzenia do sklepu samemu. Nie zabierajmy jednak dzieci lub osób mających podobne, destrukcyjne nawyki zakupowe. Lepszym wyborem będzie przyjaciel lub partner, który w kluczowym momencie zapyta nas do czego potrzebujemy danej rzeczy. Przed wyjściem ustalmy z partnerem, że ma on być stanowczy i nieugięty wobec naszego kryzysu.
Zabierajmy na zakupy określoną sumę pieniędzy
Nie zawsze możemy mieć przy sobie kogoś, kto będzie nas pilnował podczas zakupów, dlatego postarajmy się mieć przy sobie jedynie taką sumę pieniędzy, która pozwoli nam na zapłacenie za wcześniej zaplanowane produkty. Dobrym rozwiązaniem będzie też ustalenie dziennego limitu na naszej karcie płatniczej. Alternatywą dla karty płatniczej może być odliczona gotówka. Gotówka może być nawet lepszym rozwiązaniem, gdyż istnieją badania sugerujące, że wydajemy pieniądze mniej chętnie, gdy je widzimy.
Kupując jeden przedmiot pozbywamy się innego
Osoby mające skłonność do kupowania pod wpływem emocji, powinny wcielić w życie zasadę pozbywania się jednego przedmiotu, gdy kupią inny-podobny. Zasada ta świetnie sprawdza się w przypadku ubrań. Gdy widzimy w sklepie piękny sweter, który mamy ochotę kupić, zadajmy sobie pytanie, jakiego swetra się pozbędziemy. Prawdopodobnie nasza ochota na dokonanie zakupu w takiej sytuacji gwałtownie spadnie.
Zasada coś za coś sprawdzi się także w przypadku kosmetyków. Kupując tusz do rzęs lub cienie do powiek musimy wyrzucić, te które już mamy. Jeżeli posiadamy dobre kosmetyki, najprawdopodobniej będziemy chcieli je zachować.
Odroczenie zakupy
Inną metodą, która bardzo dobrze sprawdzi się u ludzi kupujących pod wpływem impulsu jest odroczenie zakupu. Jeżeli idziemy na zakupy i chcemy kupić produkt, którego nie ma na naszej liście, dajmy sobie dzień na przemyślenie tej decyzji. Powiedzmy sobie, że przyjdziemy po niego jutro. Odroczenie zakupu jest mniej bolesne niż rezygnacja z niego, dlatego powinniśmy zdobyć się na ten krok. W większości przypadków okazuje się, że na drugi dzień już nie pamiętamy o naszym zakupie. A jeśli nawet – nie zależy nam na nim tak bardzo, żeby wstać z kanapy i iść do sklepu.